Newsy

Rośnie sprzedaż e-gazet. Ruch SA stawia więc na cyfryzację

2014-10-24  |  06:30

Rynek prasy zmienia się stopniowo. Nadal dominują u nas wydania drukowane, choć coraz częściej Polacy czytają elektroniczne wersje prasy i wiadomości.

‒ Rynek prasy papierowej jest w tendencji spadkowej, natomiast rynek prasy elektronicznej jest w gwałtownej tendencji wzrostowej ‒ mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Jerzy Pazura, wiceprezes zarządu spółki Ruch. ‒ Ruch ma pełną ofertę prasy papierowej, ale równocześnie dzięki bliskiej współpracy z e-Kioskiem jesteśmy zdecydowanym liderem, jeżeli chodzi o ofertę prasy elektronicznej i łączonej.

W pierwszym półroczu 2014 roku spadki sprzedaży odnotowały prawie wszystkie gazety codzienne ‒ podał serwis Wirtualnemedia.pl, powołując się na dane Związku Kontroli Dystrybucji Prasy. „Fakt” i „Super Express” w rok straciły kolejno 4,36 proc. czytelników (średnia sprzedaż ponad 333 tys. egz.)  i 2,67 proc. czytelników (sprzedaż 153 022 egz.). Średnia sprzedaż „Gazety Wyborczej” spadła o 17 proc. (do 174 708 egz.).

Tendencje dotyczące wydań elektronicznych wyglądają zupełnie inaczej. Tu liderem jest e-wydanie „Dziennika Gazety Prawnej”, które w I półroczu zanotowało średnią sprzedaż na poziomie 9,2 tys. egzemplarzy, co oznacza roczny wzrost o 6,46 proc. Druga jest „Rzeczypospolita” ze średnią e- sprzedażą na poziomie 7,2 tys. (wzrost o 45,55 proc.), a trzeci „Puls Biznesu” ‒ 2,4 tys. egzemplarzy (wzrost o 9,07 proc.).

Prenumerata papierowa w tej chwili się stabilizuje, przynajmniej w Ruchu. Natomiast znacząco rozwija się prenumerata elektroniczna, której mamy pełną ofertę ‒ podkreśla Jerzy Pazura.

Mimo to spółka nie rezygnuje też z tradycyjnych metod dystrybucji. Kioski Ruchu będą poszerzały swój asortyment.

‒ Myślę, że kioski przetrwałyby pewnie bez innych usług, ale jeżeli chcemy być silnym graczem rynkowym, jeżeli chcemy się rozwijać, to musimy wchodzić w nową ofertę, czyli w cyfryzację. Od tego żaden operator i żaden dystrybutor nie ucieknie. Ruch chce być na czele stawki tych, którzy zmieniają rynek ‒ deklaruje wiceprezes Ruchu.

Ruch SA jest najstarszą polską firmą zajmującą się dystrybucją gazet. Dziś dysponuje siecią 2,5 tys. kiosków w całym kraju. Zajmuje się dystrybucją ok. 6 tys. tytułów prasowych.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Regionalne

Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes

Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.

Transport

Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze

Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.

Polityka

Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii

Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.