Newsy

Jarosław Antonik, KBC TFI: Polska gospodarka jest w dobrej kondycji. Akcje na warszawskiej giełdzie podrożeją, jak uspokoi się sytuacja na rynkach zagranicznych

2015-10-07  |  07:50
Mówi:Jarosław Antonik
Funkcja:członek zarządu odpowiedzialny za inwestycje i rozwój produktów
Firma:KBC TFI
  • MP4
  • W światowej gospodarce miało miejsce ostatnio wiele negatywnych zdarzeń, które miały wpływ na osłabienie notowań spółek na warszawskiej giełdzie. Polska gospodarka jest jednak w dobrej kondycji i jak prognozuje Jarosław Antonik z KBC TFI, można oczekiwać, że gdy sytuacja za granicą się uspokoi, to polskie akcje powinny odrobić straty.

    Już tylko problemy Volkswagena i spadek tempa wzrostu chińskiej gospodarki wystarczyły, by inwestorzy na świecie zaczęli się bać o swoje pieniądze. W rezultacie wydają je niechętnie, a ceny akcji czy surowców pozostają niskie.

     Mamy do czynienia z kulminacją negatywnych zdarzeń, takich właśnie jak skandal Volkswagena czy obawy o bankructwo bardzo dużej firmy wydobywczej Glencore – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Inwestor Jarosław Antonik, członek zarządu odpowiedzialny za inwestycje i rozwój produktów KBC TFI.  Jako konsekwencja tego, co dzieje się na rynkach surowcowych, spadki cen surowców energetycznych oraz metali przemysłowych oczywiście podkopują sytuację finansową wydobywców i ci wysoko zadłużeni mogą mieć z tym problemy.

    Obecnie baryłka ropy Brent kosztuje mniej niż 50 dolarów, czyli niewiele ponad połowę tego, co za ten surowiec płacono przed rokiem. Tanieją też inne surowce oraz akcje na światowych giełdach. Niemiecki DAX np. w pół roku stracił ponad 20 proc. Najbardziej inwestorzy obawiają się gospodarki chińskiej, której tempo rozwoju ostatnio spada. Tu jednak można dostrzec pewne optymistyczne scenariusze.

    – Trzeba pamiętać, że częściowo wyhamowanie wzrostu gospodarczego może być wynikiem tego, że zmienia się struktura w chińskiej gospodarce – zwraca uwagę Jarosław Antonik.  Z gospodarki, która była ciągnięta przez silny eksport i inwestycje infrastrukturalne, w kierunku gospodarki, która będzie bazować na popycie konsumpcyjnym i inwestycjach związanych z tymże popytem. To oczywiście będzie powodować w tym pierwszym okresie kurczenie się sektora przemysłowego.

    Cały problem z Chinami polega jednak na tym, że o kondycji tamtejszych firm wiadomo tyle, ile zdecydują się ujawnić chińskie władze. Ten brak transparentności, jak ocenia członek zarządu odpowiedzialny za inwestycje i rozwój produktów KBC TFI, bardzo niepokoi inwestorów.

    – Inwestorzy nie do końca dowierzają chińskim statystykom, część uważa, że sytuacja jest znacznie gorsza, niż to podają oficjalne władze. W związku z tym mamy też pewien rodzaj kryzysu zaufania do danych i obawy, które dość trudno jest kwantyfikować – mówi Antonik.

    W Polsce WIG20 testuje poziom 2 tys. punktów. To oznacza, że najważniejszy z indeksów warszawskiej giełdy w pół roku stracił ponad 15 proc. Ta słabość polskiego rynku wynika nie tylko z zawirowań na innych rynkach, lecz także z lokalnych problemów politycznych, zbliżających się wyborów i związanej z tym niepewności.

     Duże spółki są pod wpływem, po pierwsze, wydarzeń politycznych, po drugie, właśnie tego, co się dzieje na świecie na rynku surowcowym – mówi Jarosław Antonik z KBC TFI.  Natomiast, jeśli popatrzymy na perspektywy naszej gospodarki, to nie wyglądają one źle i w momencie, kiedy sytuacja na rynkach zagranicznych się uspokoi, to powinniśmy zacząć odbijać. 

    Czytaj także