Newsy

Introl: Spółka notuje rekordowe wyniki. Od czasu zakupu zakład z Limanowej zwiększył sprzedaż dziesięciokrotnie

2015-03-31  |  09:00

W ostatnim kwartale ubiegłego roku przychody ze sprzedaży holdingu Introl SA, dostarczającego rozwiązania dla przemysłu, wyniosły 130,9 mln zł, a zysk netto – 13,9 mln zł. Producent aparatury dla przemysłu korzysta m.in. z tego, że odlewnie, które niegdyś lokowane były w Portugalii i Hiszpanii, obecnie przenoszone są do krajów Europy Środkowej i Wschodniej. Po kupieniu przez holding przedsiębiorstwa z Limanowej jego sprzedaż wzrosła dziesięciokrotnie.

Rok minął świetnie, sytuacja przedsiębiorstwa jest bardzo dobra, wyniki mamy rewelacyjne, rekordowe – ocenia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Inwestor Wiesław Kapral, przewodniczący rady nadzorczej spółki Introl. – Wzrosty przychodów mamy dwucyfrowe. Jesteśmy również zadowoleni z zysku.

Holding prowadzi działalność w trzech segmentach: produkcji, dystrybucji oraz usługowym. Jak informuje Wiesław Kapral, wszystkie rozwijają się w miarę równomiernie. Z uwagi jednak na duże zapotrzebowanie szczególnie dobrze rozwija się ostatnio produkcja. Dlatego firma podjęła decyzję o inwestycji wartej ponad 20 mln zł.

Mówię o spółkach Limatherm SA oraz Limatherm Sensor, obydwu zlokalizowanych w Limanowej – precyzuje przewodniczący rady nadzorczej Introlu. – Wygląda to bardzo dobrze, ponieważ jest bardzo duże zapotrzebowanie. Tak się stało ostatnimi laty, że odlewnie, które kiedyś były ulokowane w Portugalii i Hiszpanii, chętnie są przenoszone w nasze rejony, z czego korzystamy. Dużo musieliśmy jednak pracować na to zaufanie. Bardzo dobrze się to jednak rozwija, przy przyzwoitych marżach.

Firmy produkują zaawansowane komponenty aparatury kontrolno-pomiarowej, takie jak głowice do przemysłowych czujników temperatury oraz obudowy dla wielu innych czujników, przetworników i urządzeń pomiarowych, a także same przemysłowe czujniki temperatury.

Kierownictwo grupy liczy też na wzrosty sprzedaży w segmencie produkcji, bo jak podkreśla Wiesław Kapral, dysponuje rozpoznawalnym produktem.

Natomiast w usługach obserwujemy pewien zastój, ponieważ nastawiliśmy się na usługi w energetyce, ochronie środowiska, a te dopiero się rozkręcają, bo korzystają w dużej mierze z dotacji Unii Europejskiej – tłumaczy Wiesław Kapral. – Przygotowujemy się, są projekty, które powinny ruszyć w przyszłym roku. Jeżeli jednak chodzi o zyskowność tego segmentu, to powinna być zadowalająca.

Strategia przedsiębiorstwa zakłada stabilny i zrównoważony rozwój. Stąd dywersyfikacja działalności i branż, z których wywodzą się kontrahenci.

Uważamy, że w najbliższych latach takim koniem pociągowym będzie ochrona środowiska i energetyka, gdzie będzie dużo projektów do realizacji – prognozuje Wiesław Kapral. – Ale oczywiście staramy się tak skonstruować firmy, żeby czynników ryzyka było mało, czyli np. równoważyć import z eksportem, by nie narażać się na zmianę kursów i bezpiecznie przejść przez ewentualne zawirowania.

Przedsiębiorstwo będzie zwiększało zatrudnienie szczególnie w produkcji, jak twierdzi Wiesław Kapral, gdzie została już osiągnięta taka wydajność, której nie da się zwiększyć bez inwestycji w kapitał ludzki.

Jesteśmy obecnie chyba największym pracodawcą w Limanowej, gdzie zatrudniamy w tej chwili kilkaset osób. Rozbudowa tego zakładu pociągnie za sobą konieczność zwiększenia liczby pracowników – przewiduje przewodniczący rady nadzorczej Introlu. – Kiedy kupowaliśmy Limanową, to pracowało tam około 260 osób. Aby tę firmę ruszyć, trzeba było najpierw około setkę zwolnić. Dzisiaj w trzech firmach, które się z tego rozwinęły, pracuje już ponad 700 ludzi i mamy dziesięć razy więcej sprzedaży niż wtedy.

Czytaj także