Newsy

Grupa Atlas przekierowuje eksport na kraje zachodnie. Największe przychody generuje jednak wciąż polski rynek

2016-10-05  |  07:00

Rośnie sprzedaż chemii budowlanej w Polsce. Dobra koniunktura na rynku przekłada się na kondycję firm z sektora. Grupa Atlas, lider rynku chemii budowlanej, rośnie niemal we wszystkich segmentach, przede wszystkim ze względu na nowe produkty i działania sprzedażowe. Blisko 20 proc. przychodów firmy pochodzi z Białorusi i Rumunii, gdzie Atlas prowadzi również produkcję. Kryzys na rynkach wschodnich sprawia jednak, że firma reorientuje eksport na rynki zachodnie.

– Minione 9 miesięcy dla Grupy Atlas były pozytywne, zwłaszcza w kraju. Koniunktura utrzymuje się na stałym poziomie od 2008 roku. Nam udaje się rosnąć niemal we wszystkich segmentach. Zawdzięczamy to przede wszystkim nowym wyrobom i intensywnym działaniom sprzedażowym, które przynoszą efekty – ocenia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Inwestor Henryk Siodmok, prezes Grupy Atlas.

W tym roku firma wprowadziła klej do trudnych podłoży, oparty na innowacyjnej technologii żelu krzemianowego. Nowy produkt służy do przyklejenia każdego typu okładzin, również na balkonach i tarasach narażonych na bezpośrednie nasłonecznienie oraz innych trudnych podłożach. To innowacyjny produkt nie tylko na polskim rynku.

– To trzy kleje w jednym. Nasz produkt pozwala na wyrównywanie powierzchni do 15 mm, na pracę na ścianach pionowych i poziomych, staje się klejem samorozpływnym i pozwala pracować do 35 st. Celsjusza. Obecnie nie ma odpowiednika takiego produktu na rynku europejskim – podkreśla prezes Grupy Atlas.

Jak wskazuje Siodmok, największe przychody generują polski rynek, dobre perspektywy można zaobserwować w segmentach hydroizolacji oraz ociepleń. Poza granice kraju trafia 10 proc. produkcji z polskich fabryk, głownie do Rosji (największy rynek eksportowy), Wielkiej Brytanii, Irlandii, Czech, Słowacji i na Węgry. Grupa Atlas prowadzi również produkcję w Rumunii i Białorusi. Ten ostatni jest niezwykle istotny dla firmy.

– Na rynku białoruskim uruchomiliśmy w listopadzie 2015 roku nową fabrykę wyrobów bitumicznych w rolce, czyli pap. W ten sposób oferujemy nasz bardzo szeroki zakres wyrobów, począwszy od tych opartych na cemencie, na gipsie, na surowcach asfaltowych. Łączna inwestycja na rynku białoruskim to ok. 100 mln zł. Jesteśmy największym polskim inwestorem na rynku białoruskim – przekonuje Siodmok.

Na Białorusi Atlas jest większościowym udziałowcem największego białoruskiego gracza, firmy Tajfun. W kraju działają 3 zakłady produkcyjne, Atlas ma tam 60–70 proc. udziałów w rynku, a łączny wolumen sprzedaży sięga 350 tys. ton.

– To rynek bardzo uporządkowany i mimo obecnie słabej koniunktury ciągle bardzo dochodowy i bardzo duży – ocenia prezes.

Firma wciąż inwestuje w kraje Europy Wschodniej. Białoruś i Rumunia przynoszą około 250 mln zł przychodów rocznie, co stanowi ponad 20 proc. łącznej sprzedaży całej grupy. Przedsiębiorstwo otwiera się też na inne rynki.

– W sprzedaży zagranicznej reorientujemy eksport na rynki zachodnie. Rynki wschodnie są jednak słabe, pogrążone w kryzysach – przyznaje Siodmok.

Spółka Atlas została założona w 1991 roku, dziś jest krajowym liderem na rynku chemii budowlanej. Przychody grupy wynoszą ponad 1 mld zł rocznie. Firma liczy na utrzymanie, a w części segmentów rynku na poprawę sprzedaży.

– Na nasz biznes w najbliższych kwartałach największy wpływ będzie miała przede wszystkim żelazna konsekwencja w realizacji zaplanowanych działań, zwłaszcza sprzedażowych i wdrożeniowych – wskazuje Henryk Siodmok.

Czytaj także