Mówi: | Cezary Bernatek |
Funkcja: | analityk |
Firma: | Espirito Santo Investment Bank |
Espirito Santo: Stopa dywidendy PKP Cargo na poziomie 4-5 proc., jeśli spółka nie zdecyduje się na przejęcia
PKP Cargo prowadzi kompleksowy program restrukturyzacji, który zwiększy marżę operacyjną w najbliższych latach. To pozwoli spółce wypłacać nawet 50 proc. zysku na dywidendę, jeśli nie przejmie innych aktywów z rynku. Przejęcia zmniejszyłyby jednak ryzyko w działalności, ponieważ obecnie wynikom PKP Cargo ciąży wysoki udział węgla w strukturze przewozów.
– PKP Cargo jest przeważone w segmencie węgla, a segment węgla jest w trudnej sytuacji, dlatego spodziewamy się, że praca przewozowa w tym segmencie będzie spadać w najbliższych latach. Myślę, że PKP Cargo może tracić udział w polskim rynku, natomiast nie będzie to znaczący spadek – ocenia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Inwestor Cezary Bernatek, analityk Espirito Santo Investment Bank.
PKP Cargo może jednak przeciwdziałać spadającej pozycji na rynku, przejmując spółki. Najbardziej prawdopodobne zdaniem Bernatka jest przejęcie aktywów z segmentu paliw płynnych, które odpowiadają za mniejszą część przychodów PKP Cargo, niż jest to u konkurencji. To pozwoli zrównoważyć strukturę przychodów, a zatem zmniejszyć ryzyko.
– Tutaj potencjalnym podmiotem, który mógłby zostać przejęty, jest Lotos Kolej albo Orlen KolTrans. Lotos Kolej ma mniej więcej 7-proc. udział w rynku, transakcja rzędu 500 mln zł. Orlen KolTrans ma tylko 2 proc. udziału w rynku, więc transakcja dużo mniejsza. Mówi się, że Orlen KolTrans wypracowuje mniej więcej 20 mln zł EBITDY – twierdzi Bernatek.
Poza wpływem możliwych przejęć na wyniki spółka może poprawić marżę operacyjną, którą osiąga, dzięki wykorzystaniu posiadanych obecnie aktywów.
– Musimy pamiętać o tym, że będziemy mieli do czynienia z optymalizacją kosztów operacyjnych zmiennych, czyli kosztów paliw, energii, dostępu do infrastruktury. Z drugiej strony musimy pamiętać o tym, że spółka ma bardzo dużą dźwignie operacyjną. W 2013 koszty stałe operacyjne to było około 50 proc. łącznych kosztów, więc za każdym razem, kiedy będziemy mieli do czynienia z lekkim wzrostem przychodów, który prognozuję, będzie to spotęgowane na poziomie marży EBITDA – ocenia analityk Espirito Santo Investment Bank.
Przykładowym obszarem, w którym istnieje duży potencjał do obniżki kosztów, jest modernizacja lokomotyw. Przestarzałe jednostki spalają od 30 do 60 proc. więcej paliwa – wskazuje analityk. Z drugiej strony klienci PKP Cargo mogą jednak negocjować niższe stawki przewozów z powodu obniżonego kosztu dostępu do infrastruktury. Taka sytuacja jest prawdopodobna, zwłaszcza w segmencie węglowym – uważa Bernatek.
– PKP Cargo generuje bardzo mocny operacyjny cash flow, to są wielkości rzędu ponad 800 mln w dobrych czasach, w momencie, kiedy faktycznie ta praca przewozowa była solidna, czyli w latach 2011–2012. W 2013 r. było to 700 mln. Spodziewam się, że w najbliższych latach cash flow operacyjny będzie oscylował pomiędzy 650-750 mln – prognozuje analityk.
Duże potrzeby inwestycyjne związane z utrzymaniem i modernizacją ponad 60 tys. wagonów i ponad 4 tys. lokomotyw będą oddziaływać negatywnie na dywidendę. Obecnie obowiązująca polityka dywidendowa zakłada wypłatę akcjonariuszom 35-50 proc. zysku. W najbliższych latach przepływy pieniężne z działalności operacyjnej mają sięgać 650-750 mln zł – prognozuje Bernatek. Jego zdaniem dzięki temu PKP Cargo może wypłacać nawet więcej niż 50 proc., jeśli w danym okresie nie będzie przejmować innych spółek.
– Jeżeli mielibyśmy do czynienia z jakąś znaczącą transakcją, to oczywiście należy mieć na uwadze to, że spółka ma bilans, który może być jeszcze mocniej lewarowany, myślę, że tak 2-3 razy EBITDA. W takim przypadku być może polityka dywidendowa musiałaby zostać na takim poziomie, na jakim jest. Nadal jest to 4-5 proc. dywidendy rocznie, więc całkiem przyzwoity poziom – ocenia Cezary Bernatek.
Istotną wskazówką dla inwestorów może być także to, że PKP Cargo ma niską wycenę, mierzoną wskaźnikiem EV/EBITDA w porównaniu z zagranicznymi spółkami prowadzącymi podobną działalność. Dlatego ostatnio analityk Espirito Santo wydał rekomendację „kupuj” dla przewoźnika z ceną docelową o 27 proc. wyższą niż w momencie sporządzania rekomendacji (89,86 zł).
Czytaj także
- 2024-04-24: Zmiany klimatu i dezinformacja wśród największych globalnych zagrożeń. Potrzeba nowego podejścia do zarządzania ryzykiem
- 2024-04-24: 72 proc. firm IT planuje podwyżki. W branży wciąż ogromna jest różnica w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn
- 2024-04-19: Ponad 70 proc. budynków w Polsce wymaga gruntownej modernizacji. 1 mln zł trafi na granty na innowacje w tym obszarze
- 2024-04-22: Bezpieczeństwo paliwowe w Polsce wymaga inwestycji w nowe moce magazynowe. Branża przyspiesza też zieloną transformację
- 2024-04-15: Mocny wzrost sprzedaży paliw płynnych w 2023 roku. W tym roku popyt napędzą nowe inwestycje
- 2024-04-23: Efekt Taylor Swift na rynku najmu krótkoterminowego. Europejska trasa koncertowa pozwoli wynajmującym zarobić miliony
- 2024-04-23: Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut
- 2024-04-22: Rynek makaronów w Polsce wart jest około 800 mln zł. Producenci pracują nad nowymi funkcjami tych produktów w diecie
- 2024-04-09: Samorządy mogą wreszcie ubiegać się o pożyczki z KPO. Do pozyskania jest w sumie 40 mld zł na zielone inwestycje
- 2024-04-05: Sprzedaż nagrań muzycznych rośnie w tempie prawie 20-proc. Streaming motorem napędowym, ale do łask wracają nośniki sprzed lat