Mówi: | Paweł Gosz |
Funkcja: | menadżer transakcji, analityk |
Firma: | Dom Maklerski Michael/ Ström |
Dom Maklerski Michael/ Ström prognozuje, że w przyszłym roku jego klienci wyemitują obligacje korporacyjne warte 300 mln zł
Istniejący od lutego br. Dom Maklerski Michael/ Ström zakłada, że w tym roku jego klienci sprzedadzą na rynku papiery warte około 200 mln zł, a w przyszłym nawet 300 mln zł. Firma zamierza wyjść poza sektory deweloperski i windykacyjny, którymi obecnie się zajmuje.
– W tym roku przeprowadziliśmy oraz jesteśmy w trakcie organizowania kilkunastu emisji obligacji na łączną kwotę około 180 mln zł, zamierzamy do końca roku sfinalizować emisje na ok. 200 mln zł i sądząc po obecnym zaawansowaniu procesów, jest to bardzo realne – ocenia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Inwestor Paweł Gosz, menadżer transakcji, analityk Domu Maklerskiego Michael/ Ström. – W 2016 roku myślimy już o kwocie 300 mln zł łącznie i biorąc pod uwagę sytuację na rynku obligacji i wolę spółek do pozyskiwania środków w ten sposób, myślę, że jest to również bardzo realne.
Dynamika wzrostu rynku obligacji korporacyjnych w Polsce na razie nie wydaje się zagrożona. Sprzyja jej deflacja panująca od blisko dwóch lat w gospodarce. Spadające ceny spowodowały obniżenie do rekordowych poziomów stóp procentowych NBP. W rezultacie banki obniżyły oprocentowanie lokat na tyle, że przestały być one interesujące dla inwestorów. Z drugiej strony polska gospodarka rozwija się szybko, PKB w tym roku przekroczy 3,5 proc., a firmy rozwijają się na tyle sprawnie, że zwykle można liczyć na zwrot pożyczanych im pieniędzy.
Michael/ Ström w pierwszym roku działalności postawił na dwa sektory: deweloperski i windykacyjny. Głównie dlatego, że obligacje zazwyczaj emitowane są na 3–4 lata, co oznacza, że spółki zdążą uzyskać zysk z inwestycji przed terminem wykupu papierów.
– W przypadku spółek deweloperskich taki cykl wynosi od momentu zakupu ziemi do momentu wybudowania tam lokali i ich sprzedaży, czyli od 3 do 4 lat, jest to wystarczający okres, żeby środki pożyczone zarotowały i mogły być zwrócone inwestorom – tłumaczy menedżer transakcji i analityk Michael/Ström
Jak dodaje, podobne zalety mają firmy windykacyjne, które za pieniądze pożyczone od inwestorów kupują trudne długi od innych podmiotów, by odzyskać od wierzycieli choć część środków.
– Podobnie szybka rotacja występuje w przypadku spółek windykacyjnych, aczkolwiek tutaj mówimy już o trochę dłuższych terminach do wykupu, ponieważ spółki windykacyjne plasują z powodzeniem emisje cztero-, pięcio- czy nawet sześcioletnie. Są też inne sektory, które postrzegamy również bardzo pozytywnie i tu także zamierzamy swoją obecność zaznaczyć.
Czytaj także
- 2024-12-20: Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
- 2024-12-18: Co trzeci nastolatek nie rozmawia o pieniądzach z rodzicami. To ma wpływ na jego zachowania w świecie finansów
- 2024-12-02: Wzmocniona ochrona ponad 1,2 mln ha lasów. Część zostanie wyłączona z pozyskiwania drewna
- 2024-12-16: Pierwsze lasy społeczne wokół sześciu dużych miast. Trwają prace nad ustaleniem zasad ich funkcjonowania
- 2024-11-29: PGE: Na dniach zapadnie decyzja inwestycyjna dla Baltica 2. Ta morska farma wiatrowa ma zacząć działać od 2027 roku
- 2024-11-29: Parlament Europejski zatwierdził unijny budżet na 2025 rok. Wśród priorytetów ochrona granic i konkurencyjność
- 2024-11-14: Ubóstwo menstruacyjne wciąż jest problemem w Polsce. Nowy program MEN ma z nim walczyć
- 2024-10-29: Technologia wirtualnych bliźniaków rewolucjonizuje produkcję w firmach. Pomaga im też ograniczać ślad węglowy produktów
- 2024-11-07: Nowe otwarcie unijnej polityki gospodarczej. Polska prezydencja w Unii szansą na korzystne zmiany dla przedsiębiorców
- 2024-10-16: Polskie firmy dostrzegają korzyści z gospodarki obiegu zamkniętego. Wciąż jednak ich wiedza jest niewystarczająca [DEPESZA]