Newsy

Rynek obligacji w Polsce jest zdominowany przez państwo. Znaczenie papierów korporacyjnych i samorządowych będzie jednak rosło

2014-07-03  |  06:45

Wartość transakcji na rynku wtórnym obligacji rządowych wyniosła w maju nieco ponad 850 mld zł, a na rynku obligacji nieskarbowych Catalyst – zaledwie 150 mln zł. Według prezesa BondSpot, Catalyst ma duży potencjał rozwoju, bo wciąż jeszcze jest w fazie początkowej. Dzięki temu firmy znacząco obniżą koszty pozyskania kapitału. Rynek obligacji skarbowych jest bardzo płynny i efektywny, co sprzyja obniżeniu kosztów zadłużania się przez rząd.

Rynek obligacji w Polsce nie jest jednorodny. Mamy rynek obligacji skarbowych i w takim zakresie, w jakim my to prowadzimy, jest to głównie rynek międzybankowy, na którym graczami są największe banki krajowe i międzynarodowe. Nasza platforma elektroniczna jest jednym z największych rynków pod względem wartości obrotu w Europie. Jest też największą platformą w naszym regionie – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Jacek Fotek, prezes zarządu BondSpot SA.

Wartość transakcji na rynku wtórnym skarbowych papierów wartościowych (SPW) wyniosła w maju br. 850,7 mld zł. Większość obrotu (93,2 proc.) przypadła na nieregulowany rynek międzybankowy, natomiast udział Treasury BondSpot Poland (TBS) wyniósł blisko 7 proc. Marginalne znaczenie miał obrót obligacjami rządowymi na GPW. Według danych Ministerstwa Finansów jego udział nie przekroczył 0,006 proc. 

Rynek TBS Poland jest hurtowym rynkiem obrotu obligacjami rządowymi, dlatego jego uczestnikami są głównie instytucje finansowe. Przedmiotem transakcji są pakiety papierów dłużnych, których wartość nominalna wynosi co najmniej 5 mld zł. Ponadto wartość nominalna jednej obligacji skarbowej na rynku hurtowym wynosi zwyczajowo 1000 zł. Rynek SPW – ze względu na wielkość i płynność – pozostaje najważniejszym dla BondSpot, ale spółka liczy na dynamiczny rozwój rynku obligacji korporacyjnych.

BondSpot prowadzi w ramach Catalyst system rynków wspólnie ze swoim dominującym akcjonariuszem – Giełdą Papierów Wartościowych SA. Dwie z czterech platform obrotu na rynku Catalyst są prowadzone bezpośrednio przez GPW, a pozostałe przez BondSpot. Jest to Regulowany Rynek Pozagiełdowy wraz z Alternatywnym Systemem Obrotu.

W porównaniu z rynkiem SPW rynek obligacji korporacyjnych i samorządowych na Catalyst jest bardzo mały. W maju 2014 r. wartość obrotów sesyjnych wyniosła nieco ponad 150 mln zł, czyli niewielki odsetek wartości wszystkich transakcji na rynku obligacji skarbowych. Według Jacka Fotka rynek Catalyst jest dopiero w fazie rozwojowej.

On ma dopiero cztery lata. Potrzeba kilku istotnych zmian, które będą w stanie w dłuższym terminie tę płynność wspomóc. Tutaj też rosną obroty, pojawia się bardzo dużo emitentów. W tej chwili mamy już blisko 500 serii notowanych i około 130 emitentów. Ten rynek się rozwija, ale jesteśmy świadomi wyzwań przed nim stojących – uważa prezes BondSpot.

Zdaniem Jacka Fotka rozwojowi Catalyst sprzyjałoby m.in. upowszechnienie emisji obligacji o stałym oprocentowaniu.

Po drugie, bardzo istotnym elementem jest umożliwienie bankom, jako głównym graczom rynku obligacji, bezpośredniego dostępu do rynków zorganizowanych, czyli do rynku regulowanego, do Alternatywnego Systemu Obrotu. Po trzecie wreszcie, bardzo potrzebna jest popularyzacja i wzrost poziomu pokrycia ratingami emisji w Polsce – wskazuje.

Obecnie niewielka część wyemitowanego długu ma ocenę ratingową, co może zmniejszać zainteresowanie inwestorów ze względu na trudności w szacowaniu ryzyka. Może to zmienić powołany 20 czerwca Instytut Analiz i Ratingu. Zdaniem ekspertów na pełne uruchomienie jego działalności powinien wystarczyć rok.

Rynek obligacji korporacyjnych jest bardzo zróżnicowany – zarówno po stronie emitentów, jak i inwestorów, co musi być odzwierciedlone w oferowanych instrumentach. Z tego względu jednostką transakcyjną na platformach prowadzonych prze BondSpot jest 100 tys. zł lub 100 tys. jednostek danej waluty obcej, a na prowadzonych przez GPW – jedna obligacja. Ta segmentacja rynku to tylko jedno z wielu działań, które są niezbędne do dalszego rozwoju rynku Catalyst.

Najwięksi emitenci wciąż narzekają, że polski rynek jest relatywnie płytki i że nie są w stanie wyemitować w takiej skali instrumentów dłużnych, jakie są potrzebne im do inherentnego rozwoju. Z kolei mniejsi emitenci, którzy odpowiadają za gros emisji w Polsce, czyli ci rzędu 10 mln zł i poniżej, narzekają na relatywnie wysoki koszt pozyskania kapitału na tym rynku i dosyć skomplikowane i kosztowne procesy przygotowawcze w tym zakresie – uważa Jacek Fotek.

Według prezesa BondSpot istnieje duży potencjał do obniżenia kosztów pozyskania kapitału, co byłoby silnym impulsem rozwojowym dla polskich firm. Szczególnie dla tych, które nie mogą finansować się poprzez kredyt bankowy. Zmiany strukturalne w gospodarce również mogą wymusić wzrost znaczenia alternatywnych form finansowania wobec kredytu bankowego. 

Coraz większy procent finansowania długoterminowego polskiej gospodarki będzie musiał się odbywać poprzez rynek kapitałowy, a nie w sposób tradycyjny, wyłącznie w sektorze bankowym – twierdzi prezes BondSpot.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Regionalne

Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes

Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.

Transport

Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze

Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.

Polityka

Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii

Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.